Cześć! Dzisiaj taki post na szybko, gdzie mam Wam do zaprezentowania efekty sesji do której malowałam we wrześniu, ale zdjęcia z niej dostałam dopiero teraz. U góry za to jest filmik z vlogiem z tego dnia, kiedy można zobaczyć bez narracji, z mojej perspektywy moją pracę, tak od kuchni, niestety bez tworzenia makijażu, bo sprzęt zaszwankował :( Akurat wtedy była taka lajtowa sesja, więc nie ciężka praca. To nie zawsze tak,oj nie ;) Szykowny makijaż, raz przekształcany plus stylizacja w moim wykonaniu.
Zobaczycie jazdę pociągiem, więc dodam, że tak wyglądało 3/4 moich wakacji. Non stop w podróży na kolejne zlecenia, przeważnie niestety tułając się z tym ciężkim kufrem; wyjeżdzając, np.o 6 rano, wracając o23. Takie sesje trwają nawet do kilku godzin. Ta nie pamiętam ile dokładnie, ale całe popołudnie. No to enjoy!
Zobaczycie jazdę pociągiem, więc dodam, że tak wyglądało 3/4 moich wakacji. Non stop w podróży na kolejne zlecenia, przeważnie niestety tułając się z tym ciężkim kufrem; wyjeżdzając, np.o 6 rano, wracając o23. Takie sesje trwają nawet do kilku godzin. Ta nie pamiętam ile dokładnie, ale całe popołudnie. No to enjoy!
fotograf: magazine11th.com / Paulina Niwińska Basińska
modelka: Marta Piekut
wizaż/stylizacja: ja, czyli Emilia Lipińska
A w międzyczasie zapraszam na odcinek z poprzedniego dnia z mojego cyklu grudniowego - ten akurat na luzie - Youtube Interview Tag.
I jak makijaż? Z tej ostatniej perspektywy kiedy tak z bliska obiektywu to wygląda najgorzej, ale piękna modelka, co?
Pozdrawiam,
Emilia Cecylia
Genialny makeup!
OdpowiedzUsuń