środa, 12 marca 2014

Pracująco #9: Sesja zdjęciowa inspirowana Marylin Monroe

Niestety dzisiaj także nie mam dla Was żadnego pożytecznego postu z którego moglibyście się coś dowiedzieć, ale obiecuję, że następny taki będzie. Mam na głowie skomplikowane i trudne życie prywatne i coraz bardziej jestem zawalona pracą, więc jej efektów też ciągle przybywa.

I dzisiaj mam dla Was efekty oraz backstage wspaniałej sesji ze zjawiskową modelką profesjonalną. Takie modelki na prawdę zdarzają się rzadko, a poznaję ich ostatnio całkiem sporo. Najwyższa klasa modelingu, typ flirciarki z obiektywem. Ona się wręcz z nim "kocha" ;)) To jedna z tych modelek,  w której widać niezwykłą pasję, zapał do pozowania i to, że jest stworzona do tego, żeby stać po tej stronie obiektywu.
Wykonaliśmy z nią dwie sesje, jedną którą dzisiaj zobaczycie i drugą, jeszcze bardziej niezwykłą, której póki co publikować nie można, bo została wyprodukowana dla pewnego magazynu, ale o tym później :)

To co mówię o modelce udowadnia poniższy filmik tak dla odmiany wykonany profesjonalnie. Na nim widać jak mój makijaż na żywo wygląda niczym po photoshopie. Zachęcam więc do obejrzenia w jakości HD :)


No i teraz mała porcja zdjęć z tej sesji zza kulis i efekty końcowe:

ekipa ♥






Marylin wciąż żyje!



fot. Marzena Bukowska - Filuk
modelka: Monika Synytycz ♥
make up/fryzura: Emilia Lipińska
asystent: Gosia Pietrzak









 
do przeczytania i zobaczenia później!
pozdrawiam,
Emilia Cecylia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz